
Ewelina & Maciek – Rezydencja Protasy
Sala weselna Rezydencja Protasy
Dawno już nie było mi dane fotografować takich emocji na ślubie i weselu…
Był piątek 20 kwietnia 2018 roku. Para młoda Ewelina i Maciek przygotowywali się do ślubu w centrum Białegostoku we wnętrzach Hotelu Royal. Mniej więcej ok godziny 14 zaczynałem pracę tego dnia. Pogoda jak na środek kwietnia była wymarzona. Słońce przebijało się przez chmury i temperatura dochodziła do blisko 20 stopni Celsjusza. Początek pracy tradycyjny. Rozmowa z zastanymi osobami aby oswoiły się z moją osobą i nie zwracały uwagi na aparat a następnie fotografowanie pięknej sukni, kolorowych i pachnących bukietów (Kwiaty Agaty) i pozostałych dodatków. Rzut oka za balkon na wierzę z zegarem i pobliskie kamienice.
Chwilę później Ewelina pojawiła się w apartamencie wraz ze świadkową i dopinały ostatnie guziki. Po kilkunastu minutach śliczna Panna Młoda była już gotowa i oczekiwała na przyjście Maćka, który równocześnie się ubierał w pokoju obok.
Ewelinie zależało na utrzymaniu w tajemnicy jak będzie wyglądać w dniu ślubu więc narzeczeni praktycznie się nie widzieli przed przyjściem Maćka. Pierwsze spojrzenie i od razu pojawiły się łzy w ich oczach. To pierwsze i nie ostatnie łzy tego dnia 😉
Na błogosławieństwie pojawiają się kolejne piękne emocje i kolejne wzruszenia. Piękne słowa jednej z mam przypominające moment ich poznania i wspominające ich wyjazd do Francji. Nie trzeba było długo czekać na to aby chusteczki poszły w ruch 😉 Sam prawie się wzruszyłem fotografując takie uczuciowe chwile…
Następnym etapem na drodze do szczęścia był kościół Kościół Rzymskokatolicki pw. Zmartwychwstania Pańskiego w Białymstoku. Mimo sporego ruchu w mieście udało nam się dotrzeć na czas 😉
Docieramy do kolejnego punktu ich dnia ślubu jakim jest wesele. Mało jest tak urokliwych miejsc na podlasku na zorganizowanie wesela jak Rezydencja Protasy. Piękna duża sala weselna a w koło cisza i spokój. Para Młoda doskonale znając to miejsce zrezygnowała ze składania życzeń pod kościołem i postanowiła przenieść tą część na ogrody sali weselnej. Przy takiej pogodzie to był strzał w dziesiątkę!!! Przy składaniu życzeń kolejna dawka emocji. Łzy przeplatały się z uśmiechem. Masa życzliwych osób otaczała Młodą Parę.
Po kieliszku sampana zabrałem Ewelinę i Maćka na kilka zdjęć na zewnątrz. Szkoda było zmarnować tak ładną pogodę i kilka minut do dania głównego na siedzenie za stołem. Tym bardziej, że Młodzi nie chcieli dodatkowej sesji plenerowej innego dnia po ślubie bo uciekli na podróż poślubną a następnie wracają do pracy 😉
Po powrocie na sale goście domagali się posłodzenia wódki weselnej. Chwilę później Dj zaprosił Młodych i ich gości na środek parkietu na odtańczenie pierwszego tańca. Był to trochę niezwykły pierwszy taniec bo trwał 30 sekund 😉 Po tym czasie wolne rytmy zamieniły się w skoczne klimaty i kilkanaście umówionych osób doskoczyło do Eweliny i Macka i zaczęła się zabawa na dobre!!
Po kilku blokach muzycznych przyszła pora na podziękowanie rodzicom. Oczywiście nie obyło się bez łez. Cieszę się, że już się odchodzi od dawania koszy prezentowych, po których nie zostaje tak naprawdę żadna pamiątka. Tu Para Młoda była oryginalna i kupiła rodzicom bilety na koncerty ich ulubionych wykonawców 😉
Kolejna niespodzianka na tym weselu to gościnny występ ich wspólnych znajomych. Napisali oni utwór z dedykacją Młodej Parze oraz zaśpiewali kilka innych znanych numerów. (m.i. Zenka )
To by było ja tyle. Jeśli chcecie aby moja osoba zagościła jako fotograf ślubny na Waszym ślubie to nie zwlekajcie z kontaktem. Ilość terminów jest ograniczona i nic nie poradzę jeśli ktoś Was uprzedzi i podpisze umowę pierwszy!!
Dziękuję za oglądanie
Ależ piękne zdjęcia!! Zakochałam się <3